Metamorfoza mojej Ghouli wydaje się spełniać wymogi formalne udziału w szczytnym przedsięwzięciu odnajdywania prawdziwej tożsamości lalek, więc z radością przyłączamy się :)
Ghoulia była Monsterką-Natolatką z serii Dead Tired. Nosiła słodką piżamkę, papucie i okulary, co na promo wyglądało tak:
A na żywo trochę mniej imponująco. Niestety nie zrobiłam zdjęcia mojej lalce, więc daję zdjęcie z ebayowej aukcji. http://www.ebay.com/itm/Monster-High-Doll-Ghoulia-Yelps-Dead-Tired-/331106054097?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item4d17756fd1
Moja Ghoulia, przede wszystkim, poinformowała mnie, że nie jest wcale nastolatką, ale dojrzałą kobietą, że nie bawią ją pidżama party ani objadanie się popkornem, ani tym bardziej plotki z psiapsiułkami o tym jak rozwija się romans Abbey Bominable i Heatha Burnsa, że nie znosi grzywki i ma kręcone włosy, a nie proste oraz że paradowanie w papuciach i bawełnianej piżamce uwłacza jej kobiecości. Zaprezentowała mi swoje piękne, zgrabne łydki i wyjawiła, że jest wielką fanką Marleny Dietrich. Zażyczyła sobie nosić futro jak jej idolka oraz buty, które wyeksponują powab jej nóg. Wybrałyśmy się do fryzjera i do krawca. Zostałam też zmuszona do napaści na Córkę Insekta i obrabowania jej ze szpilek. Ghoulia dostała wymarzone retro loki i ołówkową spódnicę, i została ekstrawagancką damą w stylu Vintage :)
Nie lubię Monsterek, ale to najpiękniejsza Ghoulia jaką kiedykolwiek widziałam <3
OdpowiedzUsuńOjej, strasznie mi miło :))) Niechęć do Monsterek po części rozumiem. Większych obwiesiunów w historii Mattela to chyba nie było. Potrafią być badziewne jak mało co ;) Niemniej ze względu na ich proporcje oraz inwencję jaka jest w tą linię wkładana, Monstery to jedyna oferta playlinu, która obecnie jakkolwiek mnie interesuje.
UsuńŚwietny pomysł - styl retro - czemu nie:)
OdpowiedzUsuńmoja też są zmienione :)
Pozdrawiam
Byłam - widziałam :) Widzę, że i u Ciebie Monsterki nie są trzonem kolekcji, ale że mimo to, zebrała Ci się spora gromadka ;)
Usuńgenialna jest, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńGenialna stylizacja i fryzura, lalka sama w sobie... nie mój typ.
OdpowiedzUsuńJest prześliczna !!! Demoniczna Marlena Dietrich ...
OdpowiedzUsuńJak miło, że przyłączyłaś się do akcji :):)
Pozdrawiam :)
o jaaaaaaaaaaa! rewelacja!
OdpowiedzUsuńOdgłupiłaś ją! Brawo! Teraz zrobiła się nawet kusząca.
OdpowiedzUsuńmama mia zielona pietruszka - toż to prawdziwa femme fatale - fotka z czarnym boa rewelacyjna!
OdpowiedzUsuń