Jest to zarazem lalka, która wyprzedziła swoją epokę. Czuć w niej ducha lat 90-tych. W 1988 roku część Barbie była jeszcze dosyć skromna jeżeli chodzi o obfitość kreacji, rozmiar loków i dosadność elementów makijażu. Super Star śmiało wychodzi przed szereg ze swoją nadmiarową estetyką, i muszę się przyznać, że do mnie w dzieciństwie zupełnie nie przemawiały ani gwiazdy w jej oczach, ani kolczyki w kształcie nerki, ani kreacja, w której jest wszystkiego po trochu. Uważałam tę lalkę za brzydką. Potem minęły lata, a mi przeszłość i wszystko co z nią związane zaczęło jawić się w lepszych barwach. Wtedy zobaczyłam w Super Star już nie przedmiot do zabawy, ale eksponat w którym uwięziono czas i ducha epoki. Kategorie kiczu straciły swój sens.
Do rzeczy. Założę się, że nie tylko mi zdarzyło się zapamiętać jakąś lalkę z dzieciństwa, a następnie zobaczyć ją po latach, na żywo i ze zdziwieniem stwierdzić, że to wcale nie ta lalka! To właśnie przytrafiło mi się z Super Star 1988. Barbie z lat 80-tych są pełne niespodzianek. Gwoździem programu jest to, że dwie lalki o tej samej nazwie, sprzedawane w prawie takim samym pudełku nie muszą wyglądać tak samo. Super Star jest tego sztandarowym przykładem.
Platynowa Dziewczyna kontra Złota Dziewczyna - dwa typy Super Star 1988 |
Oko Platynowej Super Star |
Oko Złotej Super Star |
Platynowa vs Złota Super Star - ubranie |
Różnica w kolorystyce widoczna jest gołym okiem. Ubranie lalki z lewej strony jest jaśniejsze. Co prawda, może być to spowodowane tym, że lalka ta była przechowywana w bardziej nasłonecznionym miejscu i po prostu jej ubranie wyblakło. Nie widzę jednak żadnych oznak degeneracji plastiku, co wskazuje na to, że przechowywano ją w miejscu zacienionym. Natomiast błyszcząca skóra drugiej dziewczyny może świadczyć o tym, że to ona spędziła lata w zbyt ciepłym lub zbyt słonecznym miejscu. Z trzeciej strony rok 1988 był rokiem w którym chińskie fabryki dopiero wdrażały się do produkcji Barbie - plastik mógł być zwyczajnie niestabilny i stąd skłonność do świecenia. Najbardziej rzucającą mi się w oczy różnicą jest jakość futrzanej etoli. Etola Platynowej Star jest wykonana z delikatnego, sypkiego futerka. Etola Złotej panny to prawdziwy koszmar - takie wstrętny, dziadowski misiek ;)
Złota wersja została wyprodukowana w Chinach. Na plecach platynowej ( ciekawa rzecz!) brak sygnatury. Ja znam dwa, ale założę się, że odmian Super Star 1988 jest więcej ;)
Uwielbiam te różnice w dawnych lalkach. Tylko, że one powodują, że chcę każdą z tych lalek mieć ;)
OdpowiedzUsuńDomagam się więcej twoich wpisów, bo są arcyciekawe!
Cierpię na dojmujący niedobór czasu niestety;/
UsuńA co do lalek to fakt. Ja mam chęć kupić każdą lalkę z lat 80-tych jaką widzę, nawet jeżeli jest to model, który mam w kilku kopiach. Po prostu nawet jeżeli te lalki nie różnią się tak drastycznie jak te dwie, to i tak są zawsze z jakiegoś powodu różne...
Obie takie piękne i obie jeszcze wpudłach. Och, ja bym nie wytrzymała i od razu je wyjęła :) Chińska biedula ma naprawdę paskudne futerko, ale za to jak bajecznie zachowane loki! Jest też delikatniejsza z twarzy niż "platynka". Niby siostry bliźniaczki, ale na pewno nie jednojajowe :P
OdpowiedzUsuńIstotnie, chińskie biedactwo ma włosy saranowe, stąd takie ładne loki. Ta druga ma na głowie suchy kanekalon. Ogólnie ta druga ma też większe oczy i w ogóle jakaś taka bardziej nadmuchana ;)
UsuńChińską kupiłam mint in box, nie jest nierozpakowana, tylko mieszka w swoim pudełku - tak przechowuję lalki :) Ja też lubię rozpakowane lalki, ale po prostu gdy ma się tak dużo lalek jak ja mam, traci się chęć do rozpakowywania każdej lalki, zwłaszcza takiej z kanekalonowymi włosami, które będą zaraz w całym pudełku jak tylko uwolni się je z taśmy ;)
Rozumiem różnice w wykonaniu strojów bo przecież w różnych krajach czasem ciężko dostać podobne materiały no ale różnicy w makijażu, to za nic nie kumam? Osobiście wolę oczka tej platynowej takie bardziej "na bogato" a takie lubię :)
OdpowiedzUsuńRóżnice w makijażu są stąd, że w tamtych czasach produkcja lalek była dużo mniej zautomatyzowana niż dziś. Mattel przedkładał swoim wykonawcom projekt, a poszczególne firmy realizowały go po swojemu, takimi narzędziami i z użyciem takich materiałów jakimi dysponowały. Nie ma też pewności, czy te makijaże gdy były nowe wyglądały tak samo jak teraz ;) Czasami farba jest niestabilna i po latach zmienia kolor. Co do samego makijażu, to ja też wolę ten u platynowej wersji - wydaje mi się, że większy przepych bardziej pasje do projektu lalki :)
UsuńWłaśnie próbuję zidentyfikować Superstarkę o takich " gwiaździstych oczach" .Głowę ma sygnowaną od wewnątrz - masakra ...
OdpowiedzUsuńJeżeli ma dokładnie takie same gwiaździste oczy to nie ma wyjścia, to musi być właśnie Supersat 88. Nie było innej Barbie z takim makijażem :)
Usuń:) Czyli "trafiło się ślepej kurze ziarno " za... 1 zł :):)
Usuń