tag:blogger.com,1999:blog-2699223044886571368.post8577721801874764615..comments2023-12-02T02:57:37.945-08:00Comments on Kraina Wiecznych Łowów: Rzęsy mojej Fleur spłynęły do zlewulucihttp://www.blogger.com/profile/11376711927222823677noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-2699223044886571368.post-17965619175776026722020-12-24T15:15:03.530-08:002020-12-24T15:15:03.530-08:00Moja mama robiła dla fler busiki z modeliny. Przep...Moja mama robiła dla fler busiki z modeliny. Przepiękne, na koturnach sandałki i klapki. Kształt lepiła na stopie flerki potem gotowałą modeline i gotowe. Oczywiście i tym razem zaczeły sie wędrówki moich koleżanek ze swoimi flerkami. I tak moja mama zaopatrywała w obowie dla flerek całę osiedle :) Dzisiaj pod choinką znalazłam używaną lalkę fler , identyczną jak moja. Miała tylko trochę inny strój do tenisa ale włosy identyczne :) To najlepszy praezent jaki dostałam - namiastkę swojego dzieciństwa (Mam 42 lata )Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14698498555596048903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2699223044886571368.post-5643618794877848032020-12-24T15:08:58.230-08:002020-12-24T15:08:58.230-08:00Byłam szczęśliwą posiadaczką fleur tenisistki. kup...Byłam szczęśliwą posiadaczką fleur tenisistki. kupiona za 5 dolarów w Peweksie :) Moja flerka również straciła rzęsy. Zgubiła je będąc ze mną na podwórku. Moja mama, wycięła z czarnej okładki od zeszytu dwa małe kwadraciki i ponacinała je. Następnie włóżyła w miejsce oryginalnych rzęs. Te rzęsy z okładki od zeszytu były bujne i piękne. Po kilku dniach przychodziły do mojej mamy wszystkie moje koleżanki a ona robiła ich flerkom rzęsy :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14698498555596048903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2699223044886571368.post-1246775124530584222014-06-26T12:10:38.988-07:002014-06-26T12:10:38.988-07:00ale trauma! szok! ja przeżyłam swoją dramę - gdy s...ale trauma! szok! ja przeżyłam swoją dramę - gdy się zorientowałam, że włosy lali nie odrosną (dziwne, bo mnie i koleżankom zawsze odrastały po mych eksperymentach fryzjerskich)Inkahttps://www.blogger.com/profile/09033543493357559672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2699223044886571368.post-21083557312122132192013-11-29T23:12:12.556-08:002013-11-29T23:12:12.556-08:00Śliczna jest, ja też mam moją z dzieciństwa, rzęsk...Śliczna jest, ja też mam moją z dzieciństwa, rzęski udało mi się odratować, nie ma ich tylko w kawalątku, włoski dostała nowe i dalej jest śliczna :)makarrenahttps://www.blogger.com/profile/06205482691781792034noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2699223044886571368.post-21059240234812556302013-11-28T01:24:51.335-08:002013-11-28T01:24:51.335-08:00Piękny wpis Luci. Ja też kocham Fleurki. To są lal...Piękny wpis Luci. Ja też kocham Fleurki. To są lalki - ikony ;) szkoda, że ich zakup to taki problem. Moją oryginalną Fleur Bermudę skradziono, ale udało mi się odkupić łudząco do niej podobną. Wnioskuję jednak po miękkich rękach (te u mojej lalki były sztywne) i wyraźniejszych rumieńcach na buzi, że to może być któraś ze Special Offer. Też marzę o Fleur w pudełku :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2699223044886571368.post-424861661553137342013-11-23T13:51:16.765-08:002013-11-23T13:51:16.765-08:00Właśnie pochłaniam Twojego bloga i pierwszy raz w ...Właśnie pochłaniam Twojego bloga i pierwszy raz w życiu czuję się narodem wybranym ;D Nigdy nawet nie marzyłam, że natrafię kiedykolwiek, gdziekolwiek na taką skarbnicę wiedzy o Fleur, do tego w moim ojczystym języku, a już na pewno nie w tak atrakcyjnej formie :) Znalazłam też wpis o Fleur Florida. Ja nawet nie byłam pewna, czy te wszystkie lalki z obrazków naprawdę istniały. Teraz już wiem. Wiem też, że jeżeli zdecydowałabym się jednak na Floridę, to nie będzie łatwo jej dostać ;)<br /><br />Moją pierwszą Bermudę mam. Mam jej ubranko i buciki. I nawet mam dla niej rzęsy, chyba takie same jak Ty wklejasz. Ale największym problem i tak są włosy. Moja matka podcięła filc na lalkowej głowie (w tym grzywkę) i teraz myślę, że lepiej żeby nie była tego zrobiła. Może udałoby się jakoś te włosy naprawić. A tak, musiałabym je chyba wyrwać i wrotować nowe, żeby lalka odzyskała świetność.<br /><br />Mam jeszcze dwie inne Fleur z mojego dzieciństwa. Taką w kostiumie kąpielowym w paski (miała w ramach dodatku te okulary niby dla dziewczynki, ale strasznie małe) oraz New Look Holywood (jest zdjęcie na moim Flickrze w secie Fleur) - ku mojej ogromnej radości znalazłam na Twoim obrazek z pudełka New Look, którego utraty tak nie mogę przeboleć :)lucihttps://www.blogger.com/profile/11376711927222823677noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2699223044886571368.post-34726145408763501072013-11-23T08:50:34.148-08:002013-11-23T08:50:34.148-08:00JAKI PIĘKNY WPIS!!! Dzięki – i dzięki też za komen...JAKI PIĘKNY WPIS!!! Dzięki – i dzięki też za komentarz na moim blogu :D wygląda na to, że miałyśmy prawie takie same doświadczenia, bo ja też pałałam miłością i do Jazzballet, a potem do tej opalonej (marzenie o niej spełniło się niedawno, poszukaj na moim blogu pod Florida Fleur ;)) <br /><br />Amazonka była moją pierwszą Fleurką, do dzisiaj ją mam, ale niestety po stanie jej widać, że była bardzo kochana, bo jak widziałaś u mnie, z włosów zostało tylko upiorne gniazdko, a rzęsy to tylko wspomnienie. Ale rerootu nie będzie. Ale ubranko całe jest, tylko bez szpicruty! <br /><br />Z rzęsami to niestety była smutna lekcja, ale to na szczęście jest do naprawienia, tutorial u mnie na blogu też jest ;) masz jeszcze swoją pierwszą Fleurkę? Dałoby się to naprawić. <br /><br />Z wielką przyjemnością przeczytałam ten wpis, Fleur to jest lalkowa miłość mojego życia i niesamowicie mnie cieszy kiedy ktoś je też docenia. Ona była bardzo ważną lalką w komunistycznej Polsce i to jest naprawde wspaniałe, że naprawdę wielu ją nadal dzisiaj pamięta :)<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2699223044886571368.post-80607531299922515512013-11-22T16:32:09.711-08:002013-11-22T16:32:09.711-08:00Zdrowe podejście :D Ja niestety winę za utratę rzę...Zdrowe podejście :D Ja niestety winę za utratę rzęs oraz inne Felurowe zniszczenia każdorazowo przypisywałam sobie. Dopiero później gdy doczekałam się własnej Barbie i miałam porównanie, dotarło do mnie, że to z Fleur coś było nie tak, nie z moim jej traktowaniem. Wiele dobrego można powiedzieć o Fleur, ale nie to, że zaliczała się do lalek solidnych ;)lucihttps://www.blogger.com/profile/11376711927222823677noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2699223044886571368.post-88605950471160518532013-11-22T03:51:43.228-08:002013-11-22T03:51:43.228-08:00Ja mojej Fleur nigdy nie wybaczyłam utraty rzęs. C...Ja mojej Fleur nigdy nie wybaczyłam utraty rzęs. Choć "moja" wyłysiała niemal samoistnie i nie było w tym udziału osób trzecich, to i tak straciłam do Fleur serce. Barbie nigdy się nie zdarzyło kołtunienie włosów ani łysiejące oczy. Moja Fleur była do tego panną młodą i musiała być nienaganna!RudyKrólikhttps://www.blogger.com/profile/08329590854550579889noreply@blogger.com